wszyscy myślą, że to dno. ale na dnie tak nie wieje...

Wtedy rzekł do owego człowieka: „Wyciągnij rękę!”.
Wyciągnął i stała się znów tak zdrowa jak druga (Ewangelia wg św. Mateusza 12, 11-13).
[Cytaty z Pisma Świętego według Biblii Tysiąclecia, wyd. III Pallottinum Poznań-Warszawa.
Wyjątkowo, jeśli było to uzasadnione wywodami autora, tłumaczone z angielskiego oryginału książki – przyp. tłum.]
Dwunasty rozdział Ewangelii św. Mateusza w cudowny sposób wyjaśnia zagadnienie mentalnego i duchowego uzdrawiania. Siła świadomości Jezusa pozwalała mu dokonywać natychmiastowych uzdrowień. Dlatego gdy powiedział: „Wyciągnij rękę!”, mężczyzna w tej samej chwili mógł to uczynić.
Jednak w wyciągnięciu ręki kryje się również pewien dodatkowy sens. Na przykład człowiek z kompleksem niższości lub z kompleksem odrzucenia nie korzysta z Najwyższej Mocy i Mądrości, jakie posiada w sobie. Człowiek taki nie dostrzega, iż Bóg – jako władza wszechmogąca – obecny jest w głębi jego własnego wnętrza i pozwoli mu, jeśli uwierzy, dokonywać prawdziwych cudów.
Jak sprzedawca wyciągnął rękę
Na moje wykłady i zajęcia w Los Angeles uczęszczał pewien sprzedawca, który nie mógł
związać końca z końcem. Z tego powodu dręczyło go poczucie winy i czuł się gorszy od wszystkich pozostałych sprzedawców firmy, w której pracował. Za moją zachętą zaczął
powtarzać afirmację: „Jestem dzieckiem Boga Żywego, wyrażam w swoim działaniu Boże światło, miłość, prawdę i piękno. We wszystkim, czego się podejmuję, odnoszę niesamowite sukcesy i każdego dnia w cudowny sposób sprzedaję coraz więcej i więcej. Za każdym razem, gdy przychodzę do klienta, powtarzam w duchu następującą afirmację: »Duch (Boży) we mnie pozdrawia Ducha (Bożego) w tobie. To Bóg przemawia do Boga, i skutkiem tego jest harmonia, pokój, boskie porozumienie i właściwe współdziałanie pomiędzy nami«.
Słowa te stały się jego codzienną modlitwą. Każdego ranka i wieczora powtarzał je trzy lub cztery razy na głos, wiedząc, że ich głęboka prawda dotrze do jego podświadomości i obudzi uśpione w niej moce. Uwierzył, że jego podświadomość zaakceptuje to, w co będzie szczerze 4
wierzyć jego świadomość. Podświadomość przyjmuje bowiem nasze świadomie żywione, najsilniejsze przeświadczenia i przekonania.
W ciągu miesiąca całe jego życie zmieniło się na lepsze. Nawiązał doskonałe stosunki z klientami, zaczął sprzedawać więcej od innych i już nie czuł się od nich gorszy. Nie przestał
kontemplować siebie samego jako dziecka Bożego i zarazem dostrzegł Boga w każdym innym człowieku. Wyciągnął rękę i pokazał, co potrafi obecna w nim Moc Nieskończonego.
Jego afirmacją stały się słowa: „Dzięki obecnej we mnie Mocy Bożej mogę dokonać wszystkiego, czego chcę”.
Jak wykorzystać moc uzdrawiającą dla dobra własnego lub innej osoby
Bezgraniczna moc uzdrawiająca tkwi we wnętrzu wszystkich ludzi – mężczyzn i kobiet.
Każdy posiada dar uzdrawiania, gdyż Bóg jest rzeczywistością każdego człowieka. Oto jak możecie się modlić o uzdrowienie osoby ukochanej czy przyjaciela: uświadom sobie obecność Boga, która jest obecnością sił żywotnych, zdrowia, mocy, inteligencji, pokoju i harmonii, przenikającą całą istotę człowieka, działającą w nim i poprzez niego. Uświadom sobie, że każdy człowiek, obojętne – mężczyzna czy kobieta – znajduje się pod opieką Boga.
Ta osoba może być nieświadoma twojej modlitwy. Zaakceptuj przedmiot swojej afirmacji i uwierz w jej siłę.