wszyscy myślą, że to dno. ale na dnie tak nie wieje...

Amerykanie sÄ…
narodem aż zbyt dobrze zaznajomionym ze środkami farmakologicznymi -
indywidualne wzorce używania i nadużywania tych środków kształtują się pod wpływem doniosłej roli, jaką odgrywają one w zachodniej medycynie, milionów dolarów wydawanych na reklamę oraz zwyczajów i oddziaływań społecznych.
Prawie każdy Amerykanin miał jakieś doświadczenia z takim czy innym środkiem farmakologicznym modyfikującym zachowanie.





Zbliżenie



"Prawdziwi przyjaciele to ci, co też palą ziele"



"Wśród czynników odpowiedzialnych za zażywanie narkotyków przez nieletnich uczniów największą rolę odgrywają naciski konformizmu społecznego. Zakrojone na dużą skalę badania, które w 1971 roku objęły ponad 8000 uczniów szkół średnich w stanie Nowy Jork, ujawniły, że uczniowie ci znacznie częściej palą marihuanę, jeśli czynią to także ich przyjaciele (Kandel, 1973).

W próbce tej 29% badanych podało, że pali marihuanę (16% w najniższej klasie i aż 41% w klasach najstarszych). Wśród "palących" trzecią część stanowili "nałogowcy" ("heavy users"), którzy palili ją 40 razy lub więcej.
Ogromna większość tych "nałogowców" (90%) miała również do czynienia z różnymi innymi narkotykami.

W pewnej mierze wejście na drogę narkomanii jest uzależnione od
modelującego wpływu rodziców; uczniowie, którzy spostrzegali swe matki jako osoby zażywające środki kojące, częściej zażywali marihuanę niż ci, którzy spostrzegali, że ich matki nie zażywają tych środków. Jednakże najbardziej uderzającym stwierdzeniem było to, że decydującą rolę odgrywają rówieśnicy.
Więź z innymi zażywającymi narkotyki nieletnimi była najważniejszym korelatem palenia marihuany przez tych uczniów "(...) spośród uczniów, którzy spostrzegali, że żaden z ich przyjaciół nie pali marihuany, tylko 7%
używało tego narkotyku, w przeciwieństwie do 92% tych, którzy spostrzegli, że wszyscy przyjaciele go używają" (s. 1068).



Jak wynika z wykresu, wpływ najlepszych przyjaciół jest silniejszy od wpływu rodziców. Palenie marihuany wiąże się wprawdzie w niewielkim stopniu z zażywaniem środków psychotropowych przez rodziców, jednakże to, że twoi rodzice nie zażywają narkotyków, nie ma dużego wpływu, jeśli twój najlepszy przyjaciel to czyni - są wówczas szanse, że i ty będziesz zażywał je
również. Z drugiej zaś strony, jeśli twój najlepszy przyjaciel nie zażywa narkotyków, to nie ma dużego znaczenia, jeśli czynią to twoi rodzice - są szanse, że ty nie będziesz ich zażywał.

Innym przykładem istotnej roli, jaką odgrywa zażywanie narkotyków wśród zaprzyjaźnionych ze sobą rówieśników, jest to, że stopień więzi między przyjaciółmi oparty na tym, czy zażywają oni marihuanę czy też nie, jest większy niż więź między nimi oparta na: paleniu tytoniu, piciu alkoholu, przeciętnej ocen, programie szkolnym, orientacji politycznej oraz wielu innych formach aktywności, podstaw społecznych i szkolnych. Wydaje się więc uzasadniony wniosek, że naciski społeczne ze strony rówieśników zachęcają do zażywania narkotyków, co z kolei stanowi podstawę do więzi między przyjaciółmi. Dlatego też jedynie pół żartem mówimy, że "prawdziwi przyjaciele to ci, co też palą ziele".



Środki psychotropowe można podzielić na siedem głównych grup. Są to: tytoń, alkohol, konopie indyjskie, narkotyczne środki znieczulające (przeciwbólowe), środki nasenne, środki pobudzające oraz środki
halucynogenne. Środki te pogrupowano według ich somatycznego,
psychologicznego i behawioralnego oddziaływania, według ich toksyczności oraz stopnia tolerancji organizmu na ich działanie.


v