wszyscy myślą, że to dno. ale na dnie tak nie wieje...

Wszystkie te kopu³y metalowe, malowane, b³êkitne,
z³ote i srebrne b³yszcz¹ w s³oñcu jak emalia na eta¿erce, lub raczej jak kolosalne stalaktyty w
kopalniach soli, które siê widzi w okolicach Krakowa. Te ogromne pilastry, te iglice
ró¿nokszta³tne, piramidalne, okr¹g³e, spiczaste, ale zawsze nieco przypominaj¹ce ludzk¹ postaæ,
góruj¹ nad miastem i okolic¹.
Gdy je widzisz z daleka, jak b³yszcz¹ w niebie, powiedzia³byœ, ¿e to zgromadzenie potentatów
bogato ubranych i udekorowanych oznakami swojej godnoœci; skupisko przodków zasiadaj¹cych
na grobach; widma czuwaj¹ce nad potokami na szczycie pa³acu.
Mieszkaæ na Kremlu nie znaczy ¿yæ, to znaczy broniæ siê. Ucisk rodzi bunt, bunt wymaga
œrodków zapobiegawczych, œrodki zapobiegawcze wzmagaj¹ niebezpieczeñstwo, a z tego
d³ugiego ci¹gu akcji i reakcji rodzi siê potwór; despotyzm, który zbudowa³ sobie dom w
Moskwie: oto czym jest Kreml! Gdyby olbrzymy przedpotopowego œwiata wróci³y na ziemiê, by
odwiedziæ swych s³abych nastêpców, po daremnym poszukiwaniu jakichœ œladów swoich
pierwotnych siedzib mog³yby jeszcze osiedliæ siê tutaj.
W architekturze Kremla wszystko ma symboliczny sens, Å“wiadomy lub nie, ale jedyne, co
pozostaje konkretne, kiedy przezwyciê¿ymy pierwsze przera¿enie i przenikniemy do wnêtrza
tych dzikich wspania³oœci, to mnóstwo ciemnic, pompatycznie nazywanych pa³acami i katedrami.
Pró¿no siê staraj¹ Rosjanie, oni nigdy nie wychodz¹ z wiêzienia.
Nawet ich klimat jest wspólnikiem tyranii. Ch³ody tego kraju nie pozwalaj¹ budowaæ
obszernych koœcio³ów, gdzie wierni marzliby w czasie mod³ów. Duch tu nie wznosi siê w niebo
dziêki pompie sakralnej architektury. W tej strefie cz³owiek mo¿e budowaæ Bogu tylko ponure
baszty. Mroczne katedry Kremla o w¹skich sklepieniach i grubych murach przypominaj¹
grobowce: s¹ to malowane wiêzienia, podobnie jak pa³ace s¹ z³oconymi klatkami.
 
 
 
 
 
 
 
 
O cudach tej przera¿aj¹cej architektury mo¿na powiedzieæ to, co podró¿nicy mówi¹ o wnêtrzu
Alp: co za piêkne potwornoœci.
Tego samego dnia, wieczorem.
Zamierzam obróciæ te trzy dni wymuszonych wywczasów na zakoñczenie pracy rozpoczêtej
dla Ciebie w Petersburgu, a przerwanej zamêtem ¿ycia, jakie prowadzi³em w tym mieœcie. Jest to
zarys panowania Iwana IV, tyrana par excellence, duszy Kremla. To nie on wprawdzie zbudowa³
tê twierdzê, ale urodzi³ siê w niej i umar³, wraca tam, jego duch wci¹¿ tam trwa. Plan budowy
zosta³ powziêty i wykonany przez jego przodka, Iwana III i przez ludzi tego samego pokroju.
Chcê siê pos³u¿yæ tymi kolosalnymi postaciami jak lustrem, by Ci pokazaæ Kreml, poniewa¿
muszê zrezygnowaæ z opisania go ca³kiem po prostu, bo s³owa s¹ na to za s³abe. Zreszt¹ ten
poœredni sposób uzupe³nienia opisu wydaje mi siê nowy i s¹dzê, ¿e jest pewny. Dotychczas
robi³em wszystko, co zale¿a³o ode mnie, by Ci daæ pojêcie o miejscu jako takim, teraz trzeba Ci
je pokazaæ w nowym aspekcie, opowiadaj¹c dzieje ludzi, co je zamieszkiwali.
Je¿eli z urz¹dzenia domu wnioskujemy o charakterze zamieszkuj¹cej go osoby, mo¿emy
chyba w drodze analogicznego zabiegu umys³owego wyobraziæ sobie wygl¹d gmachów pod³ug
ludzi, dla których je zbudowano. Nasze namiêtnoœci, nawyki, nasz duch s¹ na pewno doœæ
potê¿ne, ¿eby siê wyryæ niezatarcie nawet w kamieniach naszych domów.
Doprawdy, je¿eli istnieje zabytek, do którego mo¿na zastosowaæ ten proceder wyobraŸni, to
jest nim Kreml. Stoj¹ tam na przeciw siebie Europa i Azja, a ³¹czy je duch Greków z Cesarstwa
Wschodniego.
Zwa¿ywszy wszystko, czy bêdzie siê patrzeæ na tê twierdzê z punktu widzenia czysto
historycznego, czy te¿ z punktu widzenia poetyckiego i malarskiego, jest to najbardziej narodowy
z rosyjskich zabytków i wskutek tego najbardziej interesuj¹cy i dla Rosjan, i dla cudzoziemców.
Jak ju¿ mówi³em, Iwan IV wcale nie zbudowa³ Kremla. To tabernakulum despotyzmu zosta³o
odbudowane z kamienia za Iwana III w roku 1458 przez dwóch w³oskich architektów, Marco i
Pietro Antonio, zaproszonych do Moskwy przez Wielkiego Ksiêcia, który chcia³ podwy¿szyæ
dawniej drewniane ogrodzenie twierdzy za³o¿onej wczeœniej za Dymitra Doñskiego.
Lecz je¿eli ten pa³ac nie jest dzie³em Iwana IV, jest jego myœl¹. Wielki król Iwan III w
proroczym natchnieniu zbudowa³ pa³ac dla swego wnuka-tyrana. W³oscy architekci bywali
wszêdzie, ale nigdzie nie stworzyli czegoœ, co by przypomina³o dzie³o zbudowane przez nich w
Moskwie. Dodam, ¿e byli gdzie indziej w³adcy absolutni, niesprawiedliwi, samowolni,

v