wszyscy myślą, że to dno. ale na dnie tak nie wieje...

, 1986). Zgodnie z oczekiwaniami martwienie się wiąże się nie tylko z mniej nasilonym obrazowaniem, lecz również ze zmniejszonym wzbudzeniem autonomicznym (Borkovec, Newman, 1998). Borkovec i Hu (1990) odkryli, że w porównaniu z uczestnikami, którym polecono oddanie się myślom neutralnym lub relaksującym, u osób z lękiem przed wystąpieniami publicznymi, których zadaniem było wyobrażenie sobie sceny wywołującej fobię i zamartwianie się tym, zanotowano istotnie obniżoną częstość akcji serca. O ile u badanych w stanie relaksacji nastąpiła habituacja wobec stanu wzbudzenia, o tyle badani w stanie neutralnym pozostali przez cały czas w stanie wzbudzenia. W porównaniu z nimi u badanych w stanie troski nie wystąpiła żadna sercowo-naczyniowa reakcja na pierwszy czy kolejne obrazy. Dane te oznaczają, że osoby poinstruowane, by się martwić, nie są w stanie w ogóle przetworzyć materiału emocjonalnego zawartego w obrazie.
Zgodnie z tymi odkryciami u pacjentów z zespołem lęku uogólnionego nie występuje ta sama reakcja fizjologiczna na zagrożenie, co u osób z innymi zaburzeniami lękowymi (Borkovec i in., 1998). Hoehn-Saric i współpracownicy (Hoehn-Saric, McLeod, 1988; Hoehn-Saric i in., 1989) odkryli, że osoby z zespołem lęku uogólnionego cechuje ograniczona zmienność w różnych mia-
Regulacja emocji w zaburzeniu lękowym uogólnionym
83
rach wzbudzenia autonomicznego, takich jak przewodnictwo skórne i rytm serca. Autorzy ci wnioskują, że zahamowanie współczulne i sztywność autonomiczna często cechują ludzi z tym zaburzeniem. Dokładniej, sztywność autonomiczna wiąże się ze zmniejszeniem złożoności reakcji w pełnym zakresie kanałów fizjologicznych i reprezentuje system o ograniczonych reakcjach adaptacyjnych wobec otoczenia. I odwrotnie, dobrze przystosowane jednostki cechuje silna autonomiczna reakcja na stres (np. silna reakcja skómo--galwaniczna) oraz większa elastyczność tej reakcji (tj. szybszy powrót do poziomu wyjściowego).
Sztywność autonomiczna może odzwierciedlać niedostateczne napięcie nerwu błędnego czy aktywności układu przywspółczulnego. Lyonfields i in. (1995) podkreślają, że nerw błędny jest głównym czynnikiem decydującym o nasileniu akcji serca, a niskie napięcie nerwu błędnego wiąże się z wysokim, lecz równomiernym natężeniem akcji serca. Lyonfields i in. (1995) porównali osoby z samoopisową diagnozą zespołu lęku uogólnionego z normalną grupą kontrolną podczas odpoczynku, w czasie wyobrażeń na temat bardzo ważnego dla nich osobiście problemu i w czasie obaw związanych z tym problemem. Ludzi z tym zaburzeniem cechuje niskie napięcie nerwu błędnego i niska zmienność natężenia akcji serca w spoczynku oraz w czasie wyobrażeń i obaw, natomiast u uczestników badań bez zaburzeń lękowych wystąpiła znacząca redukcja zmienności akcji serca przy przejściu z fazy spoczynku do fazy wyobrażeń i kolejna redukcja przy przejściu z fazy wyobrażeń w fazę obaw. Thayer i in. (1996) również porównali pacjentów z zespołem lęku uogólnionego z osobami z grupy kontrolnej pod względem poziomu napięcia nerwu błędnego w stanach neutralnym, relaksacji i obawy. Podobnie jak w innych badaniach (por. Lyonfields i in., 1995), we wszystkich stanach zanotowano u pacjentów obniżone napięcie nerwu błędnego. Badacze wykazali również, że stan obaw wywoływał ten deficyt fazowo u osób z obu badanych grup. Uzyskane rezultaty potwierdzają założenie, że zespół lęku uogólnionego cechuje sztywność autonomiczna.
Należy zauważyć, że o ile rytm serca i jego zmienność sugerują, iż aktywność obwodowego układu nerwowego ulega zahamowaniu, o tyle z innych badań wynika, że w stanie obawy ośrodkowy system nerwowy jest aktywny. W porównaniu z grupą kontrolną u osób z zespołem lęku uogólnionego wzrasta napięcie mięśni (Hoehn-Saric, McLeod, 1988; Hoehn-Saric i in., 1989; Hazlett i in., 1994), przy czym to napięcie mięśni jest wywołane przez ośrodkowy system nerwowy. W porównaniu z DSM-III, w DSM-IV zmieniono kryteria diagnozowania zaburzenia - zrezygnowano mianowicie z uznawania za najważniejsze objawów ze strony układu autonomicznego na rzecz symptomatologii związanej z centralnym układem nerwowym (Marten i in., 1993).
Borkovec i współpracownicy, podsumowując zebrane wyniki, twierdzą, że obawy pozwalają ludziom przetwarzać tematy emocjonalne na abstrakcyjnym, konceptualnym poziomie i dzięki temu mogą oni na krótką metę uniknąć
84
Psychoterapia poznawcza w teorii i w praktyce

v